Uwielbiam sesje z maluszkami. Kilka dni
temu gościłam w domu sześciotygodniowego Maksia gdzie powstała
sesja zdjęciowa. Mały aniołeczek mnie zauroczył. Przez całe
nasze spotkanie był bardzo grzeczny i spokojny. Dzięki troskliwej
mamusi, Maksio przespał nam całą sesję. Wspaniale pracować z
takimi maleństwami. Dziękuję Dorotce za zaufanie i pomoc.